Witajcie kochani ;)
Postanowiłem poruszyć moim zdaniem bardzo trudny i ważny temat jakim są homoseksualiści, oraz ich problemy. Jak wiemy w większości nasze społeczeństwo jest bardzo nietolerancyjne, nie mam pojęcia z czego się to wywodzi i co jest tego podstawą, być może jednym źródłem jest postawa głów kościoła katolickiego i tu nie chcę nikogo obrażać albo urazić czyjeś uczucia religijne bo sam jestem chrześcijaninem, lecz w pewnej kwestii nie zgadzam się z postawą kościoła, ale o tym to za chwilę.
Obrazek poniżej przedstawia Stopklatkę z filmu który wszystkim serdecznie polecam znajdziecie go całkiem na dole dzisiejszego postu. Film przedstawia bardzo wierzącą i praktykującą rodzinę, w której najmłodszy syn, był gejem lecz wszyscy w rodzinie postrzegali go jako idealnego chłopaka, nie zdawali sobie sprawy jaką krzywdę mu wyrządzają mówiąc źle o homoseksualistach, on przeżywał wewnętrzne rozterki jak każda osoba innej orientacji, zabrakło ze strony rodziców miłości i zrozumienia. Lecz gdy doszło do tragedii było już za późno, często nie zdajemy sobie sprawy z naszych konsekwencji dopiero gdy stanie się coś strasznego wszyscy zadają sobie pytanie, dla czego? Nie będę wam opisywać całego filmu, bo warto aby każdy z oglądających doszedł do własnych wniosków i wyciągnął z tego lekcję, dla tego zachęcam wszystkich bez wyjątku do obejrzenia tego pięknego filmu
W tym momencie apeluję do wszystkich, zastanówcie się czy oni są gorsi? Nie mają prawa do szczęścia? Wiem że ludzi nie zmienię tym postem, ale może chociaż lepsze postrzeganie i szacunek do innej orientacji uda mi się w niektórych wzbudzić. Wydaje mi się że każdy człowiek na świecie zasługuje na szacunek i szczęście, nie ważne jaki ma kolor skóry, czy jest inwalidą, homoseksualistą a nawet innej wiary.
Jeżeli ktoś miałby zamiar powoływać się na wiarę i grzechy, to niech się zastanowi dwa razy za nim pierwszy żuci kamieniem. Zawsze się zastanawiam, słysząc jaka jest postawa kościoła wobec homoseksualistów, czy rozumieją to wszystko co nauczają? Bo przecież z drugiej strony kościół uczy postawy szacunku i bezwzględnego miłosierdzia, więc dla czego tego nie wprowadza w życie?
Wydaje mi się że te wartości w kościele pomału się zatracają, są to tylko suche teorie przekazywane wiernym i kapłani wymagają od nich przestrzegania a zarazem sami tępią inne orientacje nie przebierając w słowach. Czyż nie oni powinni uczyć i pokazywać wiernym, bożego miłosierdzia? Przecież kapłani nie są od osądzania ludzi, tylko Bóg a jak wiadomo on potrafi wybaczyć wszystko, nawet najcięższy grzech.
Na samym końcu chcę wam powiedzieć tylko tyle jeżeli znacie lub podejrzewacie że ktoś z waszych znajomych jest innej orientacji, zapamiętajcie że na pewno nie jest mu z tym łatwo i nie dokładajcie mu więcej zmartwień i problemów np. naśmiewając się tylko okażcie zrozumienie i szacunek za nim nie jest za późno.
Zachęcam was do obejrzenia tego filmu Modlitwy za Bobbyego, jest to film oparty na faktach
Komentarze
Prześlij komentarz
Serdecznie dziękuje, za pozostawiony komentarz. ;)