Witajcie kochani
Dzisiaj taka trochę nostalgiczna notka, bez jakiegoś specjalnego przekazu, morału czy też puenty. Szczerze muszę się wam przyznać, że nawet nie mam pomysłu na dzisiejszy temat, tak jakoś chciałbym dać o sobie znać.
Nie zapomniałem o was, nie wiem ilu mam czytelników takich stałych a ilu tylko zagląda przypadkowo trafiając i już nigdy nie wraca.
Jeżeli ktokolwiek czyta stale szkoda, że nie daje o sobie znać miałem zawsze nadzieję na jakieś toczące się dyskusje w komentarzach a tutaj niestety czuć atmosferę cmentarza (cisza, powaga...) Nie mam pojęcia jak was zachęcić, abyście się ożywili i motywowali mnie do jakiegoś rozwoju i myślenia oraz szukania nowych tematów...
Tak przeczuwam, że niestety niedługo mogę mieć miej czasu i jak nie będę miał pewności iż chcecie mnie dalej czytać pewnie albo zamilknę porzucając bloga lub go zwyczajnie usunę, chociaż włożyłem dużo serca, czasu i tak naprawdę przelałem tutaj cząstkę swojego marnego bo marnego ale jednak życia i nie chciałbym tak po prostu odchodzić...
Kochani mam do was ogromną prośbę, proszę wypełnijcie tą ankietę a na pewno mi bardzo pomożecie, dla was to tylko chwila a dla mnie wiele znaczy: http://www.ankietka.pl/ankieta/183268/zamkniecie-bloga.html
Życzę spokojnego weekendu Marcin ;)
Dzisiaj taka trochę nostalgiczna notka, bez jakiegoś specjalnego przekazu, morału czy też puenty. Szczerze muszę się wam przyznać, że nawet nie mam pomysłu na dzisiejszy temat, tak jakoś chciałbym dać o sobie znać.
Nie zapomniałem o was, nie wiem ilu mam czytelników takich stałych a ilu tylko zagląda przypadkowo trafiając i już nigdy nie wraca.
Jeżeli ktokolwiek czyta stale szkoda, że nie daje o sobie znać miałem zawsze nadzieję na jakieś toczące się dyskusje w komentarzach a tutaj niestety czuć atmosferę cmentarza (cisza, powaga...) Nie mam pojęcia jak was zachęcić, abyście się ożywili i motywowali mnie do jakiegoś rozwoju i myślenia oraz szukania nowych tematów...
Tak przeczuwam, że niestety niedługo mogę mieć miej czasu i jak nie będę miał pewności iż chcecie mnie dalej czytać pewnie albo zamilknę porzucając bloga lub go zwyczajnie usunę, chociaż włożyłem dużo serca, czasu i tak naprawdę przelałem tutaj cząstkę swojego marnego bo marnego ale jednak życia i nie chciałbym tak po prostu odchodzić...
Kochani mam do was ogromną prośbę, proszę wypełnijcie tą ankietę a na pewno mi bardzo pomożecie, dla was to tylko chwila a dla mnie wiele znaczy: http://www.ankietka.pl/ankieta/183268/zamkniecie-bloga.html
Życzę spokojnego weekendu Marcin ;)
Blog umiera, ponieważ Twoja tematyka nie jest zachęcająca.
OdpowiedzUsuńOsobiście to czytając to mam ochoté zasnąć.
Dziękuję ci za własną opinię, ale cóż jeżeli tematyka jest mało zachęcająca to niestety nikt nikogo tutaj nie trzyma, piszę tak naprawdę dla siebie :)
UsuńPozdrawiam
Mi się podobają twoje notki. Może wbijesz na mój Książkowy_Anonim i nawzajem swoje notki będziemy czytać ? :)
OdpowiedzUsuń