Czemu życie jest takie niesprawiedliwe? Dobrzy ludzie chorują, umierają, giną w wypadkach.....
Nikt chyba nie zna odpowiedzi na to pytanie, ja sam po raz kolejny nad tym zastanawiam się i mam nadzieję że w końcu uzyskam odpowiedz.
Wiem i rozumiem to, że nikt nie może żyć wiecznie, ale jednak strata boli pomimo tej świadomości. My żyjący nadal, musimy się z takim losem pogodzić i żyć dalej pamiętając te najlepsze chwile i wspomnienia, bo co więcej nam pozostało, przecież wspomnień i fotografii nikt nam nie odbierze.
Czasami się zastanawiam jak to będzie za kilka kilkanaście lat, kiedy prawdopodobnie nie będzie ze mną już większości najbliższych i nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić, tej pustki nie zapełni nic......
Nikt chyba nie zna odpowiedzi na to pytanie, ja sam po raz kolejny nad tym zastanawiam się i mam nadzieję że w końcu uzyskam odpowiedz.
Wiem i rozumiem to, że nikt nie może żyć wiecznie, ale jednak strata boli pomimo tej świadomości. My żyjący nadal, musimy się z takim losem pogodzić i żyć dalej pamiętając te najlepsze chwile i wspomnienia, bo co więcej nam pozostało, przecież wspomnień i fotografii nikt nam nie odbierze.
Czasami się zastanawiam jak to będzie za kilka kilkanaście lat, kiedy prawdopodobnie nie będzie ze mną już większości najbliższych i nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić, tej pustki nie zapełni nic......
Chorują, giną w wypadkach, odchodzą w spokojnym śnie, słowem umierają - wszyscy, bez względu na to jakimi byli ludźmi. Mówi się w takich przypadkach o równości wobec śmierci, jedynej sprawiedliwości jaka istnieje rzeczywiście. Ciężko jednak rozpatrywać to w takich kategoriach. Ciężko przyjąć taki punkt widzenia, gdy czyjaś śmierć dotyka nas osobiście. Śmierć to trudny temat, można mówić o niej godzinami, a nadal ciężko będzie znaleźć w niej pozytywy.
OdpowiedzUsuńWitaj
UsuńMasz rację, wobec śmierci wszyscy jesteśmy równi i nikomu nie uda się przed nią uciec. Z czasem punkt widzenia się zmienia, lecz najtrudniejsze są te pierwsze chwile, w których zadajemy sobie wiele pytań i często od razu nie otrzymujemy odpowiedzi.
Zwykło się mawiać że czas leczy rany, ale jak wiadomo wyleczyć się ich nigdy nie da.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam
Życie nie jest sprawiedliwe, ani niesprawiedliwe... Życie jest ulotne. Dziś jest jutro go nie ma... Zostają jak piszesz wspomnienia, fotografie... Za kilkanaście lat kiedy kogoś zabraknie w Twoim otoczeniu, będziesz inaczej to po prostu postrzegał. Zawsze będzie smutek, zawsze będzie poczucie straty, łza w oku i kłucie w sercu kiedy będziemy wspominać... ale tak po prostu urządzony jest ten świat i my sami... Czas nie leczy ran, łagodzi jedynie ból. Zaleczyć tego rodzaju ranę mogłoby jedynie zapomnienie, ale przecież nie chcemy zapominać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
To prawda, że życie jest ulotne, dla tego musimy się cieszyć każdą chwilą.
UsuńNie muszę czekać kilkunastu lat, aby się przekonać o swoim postrzeganiu po odejściu bliskich osób, gdyż los mnie już od dawna doświadcza zabierając z mojego otoczenia bliskie osoby....
Dziękuję za te słowa i również Pozdrawiam